Zbigniew Wodecki - Chałupy welcome to

^CJak co r^A7oku w Cha^Dmłupach, gdy zaczyna się u^G7pał, słychać wielki sz^Cum. ^CMożna sp^A7otkać gol^Dmasa, jak na plaży w Momba^G7sa golców cały tł^Cum. ^CZnów się ^A7będą rozb^Dmierać, Miss-Natura wybi^G7erać, przez wieś przebiegł d^Creszcz. ^CW krzakach ^A7siedzą tekst^Dmylni, gryzą palce bezsi^G7lni, zaklinają de^Cszcz.

Chałupy we^Cmlcome to, Bahama M^G7ama luz, Afryka dz^Cika dawno od^Fmkryta - Chałupy ^G7welcome ^Cmto. Chałupy w^Cmelcome to, sun of J^G7amaica blues, Polish Ba^C7rbados i Ga^Fmlapagos - Chał^G7upy welcome ^Cto.

^CBiorą na^A7miar na p^Dmlażę ci tekstylni nudziar^G7ze, chcą opalać sztruk^Cs. ^CJak rozp^A7ędzić dzi^Dmkusy? Może sadzić kakt^G7usy? Przejdzie im ten ^Cluz. ^CNiepotr^A7zebny nam u^Dmbaw, jak na jakichś Berm^G7udach, strach już z domu ^Cwyjść. ^CRobią w^A7szystkich w bam^Dmbusa, przydałby się z lam^G7usa choć figowy l^Ciść.

Chałupy we^Cmlcome to, Bahama M^G7ama luz, Afryka dz^Cika dawno od^Fmkryta - Chałupy ^G7welcome ^Cmto. Chałupy w^Cmelcome to, sun of J^G7amaica blues, Polish Ba^C7rbados i Ga^Fmlapagos - Chał^G7upy welcome ^Cto.