Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
Capo: 2 Tuning: E A D G B E
[Intro] Am E Am E Am E [verse]
AmJak wiadomo, na pEoczątku, AmTo proste zdaje sięE. DWszystko było w pAmorządku - EMiałem Ciebie, a Ty mnie. AmNie ma o czym więcej marEzyć. AmByć z miłością za pan braEt. DUśmiech gościł na Twej twAmarzy, EA u stóp mieliśmy świAmat!
FOto najpiękniejsza z baCjek GSię zdarzyła właśnie Ammi, FKiedy dałaś mi zegareCk GBy nam liczył dobre dAmni. FO, ironio, kto by wieCrzył, EŻe coś tak poróżni naAms, FGdy zegarek nam odmierzyEł Wspólny czAmas. E
AmA po wszystkim rozpaczałeEm AmW rytm wskazówek: tik i taEk. DBo z zegarkiem sam zostAmałem, EDo kompletu Ciebie brak. AmI tak żyłem własną zgubEą, AmPróżno czekać na Twój rucEh. DMój przyjaciel stracił lubAmą, EWięc cierpieliśmy we dwócAmh.
FPrzykra sprawa to niesteCty, GŻe na palcu sygnet miAmał, FBo go dostał od kobieCty, GKtórej w zamian serce dAmał. FObaj mając artefaktCy EDefiniujące nasz staAmn, FŁącząc fakty, EUknuliśmy nasz plaAmn. E
AmWięc oddałem mu zegareEk, AmChoć nie było z tym przyjemEnie. DMówię: „Schowaj jak najdAmalej, EJak najdalej ode mnie! AmTe zdarzenia też mnie smuEcą, AmLecz swój sygnet oddaj mnEie, DA gdy one do nas wróAmcą, EZnowu wymienimy sAmię.” FNadzieja pozwalCała GSnuć powroty w wyobrAmaźni. FWspólna rozpacz się stCała GFundamentem tej przyjaźAmni. FGdy oznajmił dnia pewnCego: E„Piękna rzecz się zdarAmzyła!”, FBo ona do Eniego wrAmóciła. E
AmCo się później wydarzEyło AmDomyśliłoby się dziecEię. DOn z radością, że aAmż miło EMi przypomniał o sygnecie. AmWięc czym prędzej mu go dEałem AmA przyjaciel do mnie w słoEwa: D„Ja zachowam Twój zegaAmrek, EWszak umowa, to umoAmwa”
FPiszę słowa tej piosCenki, GBo go wciąż nie odzysAmkałem. FNic nie zdobi mojej rCęki, GChoć już swoje wycierAmpiałem. F„On wyrzucił Twój podCarek EDo pudełka lub do lasAmu.”
FTak straciłem mój zegarek, EA wraz z nim poczucie czasu!
AmLecz o zwrot nie będę prosEić, AmBo zbyt podle się z tym czEuję. AmPróbowałem inne noEsić, AmAle żaden nie pasuEje. d Am Z samym sobą w wiecznej walce EZmagam się z tą przypadłAmością,
FŻe ucieka czas przez palce, EA ja żyję wciąż przeszłością.
AmNie wiem gdzie szukać pomoEcy AmNa moje niewyspaniEe, AmBo nie mogę zasnąć w nEocy AmGdy nie koi mnie tykanEie. DPojawiła się zawiłAmość EW ciemnym serca zakaAmmarku.
FChciałbym komuś, dać mu miłość, ELecz utknęła w tym zegarku!
AmA więc jestem pełen złośEci, AmUlga od niej będzie złoteEm. AmNie chcę mieć Twojej litośEci, AmChcę zegarek mieć z powrotEem. FNie wiem, ile już minCęło, GCzas mi zatrzymała straAmta.
FIle godzin upłynęło, ECzy to dni, czy to już lata?
AmTo zbyt wiele mnie kosztuEje. AmZnowu prosić byś wracEała. AmChociaż gdzieś pod skórą czuEję, AmŻe zegarek nadal dziaEła. FOto najstraszniejsza z Cbajek GSię zdarzyła właśnieAm mi. FKiedy dałaś mi zegarek EBy nam liczył dobre dni!