Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
[Verse]
DEmzisiajG rano wynuFrzyła się spod kołdry pełneEmj snów W moje uGsta wbiła Coczy, popłynęła rzekaEm słów PoGszedłem kupić cFoś, gdy wróciłem znowuEm spała Wszedłem w nGią kilka Crazy Była Emmokra, lGekko dFrżała
AOna zna wszystkie Dswoje kłamstwa AŚpi z kim chce, gdy poDczuje w sobie słodki dreszczA AOna wie jak najszyDbciej zadać ból Potem pCłaczeG i rozbGmiera mnieA
[Verse]
EmZnów oGdeszła po raz óFsmy, kiedy wróci nie wiEmem sam NiGe obchodzi mnie to wcaleC CEmhyba jednGak mnie obchoFdzisz, na policzku czuję Emcię Może Gwcale nie wrócisCz MożEme wcale,G Niemożliwe, Fnie...
AOna zna wszystkie Dswoje kłamstwa AŚpi z kim chce, gdy poDczuje w sobie słodki dreszczA AOna wie jak najszyDbciej zadać ból Potem pCłaczeG i rozbGmiera mnieA
[Verse]
EmNagle Gw pewien letni wFieczór ktoś zapukał do mychEm drzwi OtGworzyłem, jakby Cstarsza, stoi Sarah EmUdawałemG, że się gniewamF, tyle powiedziałem jEmej RozpuściłGa swoje włosyC ZatEmonąłemG, rozpłynąłFem się
AOna zna wszystkie Dswoje kłamstwa AŚpi z kim chce, gdy poDczuje w sobie słodki dreszczA AOna wie jak najszyDbciej zadać ból Potem pCłaczeG i rozbGmiera mnieA