Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
Syn Maciej Maleńczuk [Verse 1]
EmSynu - mam z Tobą do pogadania. AmTym razem jednak porozmawiamy... naprawdę, EmA nie tak jak zawsze. BSznur od żelazka niech wisi na razie.
EmWiem, że bywało różnie między nami AmCzęsto kurator przychodził z psami, EmAle ja cię biłem dla twego dobra, BŻebyś wiedział co trzeba, a czego nie można.
EmZostawmy to, bo chodzi o życie! AmO twoje synku, by ci było dobrze. EmNie tak jak mnie... Chcę żebyś pożył BW luksusie, Lexusie, a ja tego dożył.
EmNajpierw po flachę skocz do nocnego, AmKup na mój dowód - ojca swojego EmWiem, jeszcze starej kartki zgubiłem BCzep się tramwaja, ja swoje przeżyłem!
[Chorus]
EmSynu, ja Ci dobrze rGadzę DSynu, ja Cię poprowaGdzę CPrzez życie dobrymi rEmadami Byś Amwyszedł na ludzi, a nie dBrzwiami.
EmSłuchaj! Za darmo mądrość życiowa: AmPo pierwsze praca - rzecz podstawowa, EmDobra uczelnia, potem za bankiera, BZnaj swoją wartość w ofertach przebieraj!
EmOd tego co masz chciej jeszcze więcej! AmNa rękę co najmniej osiem tysięcy! EmLaptop i palmtop, karta bez limitu, BStaraj się synku i nie zrób mi wstydu,
EmTak jak ja zrobiłem krzywdę swemu ojcu - AmLiczył na mnie potem przestał w końcu EmSię nawet odzywać, na śmierć się zapił. BNawet nie myślę byś tak potrafił
EmZawieść rodziców, co wszelkie nadzieje AmPokładają w Tobie, weź się za siebie! EmBo inaczej jak skończysz to możesz zobaczyć, BPatrz, która godzina? A matka wciąż w pracy...
[Chorus]
EmSynu, ja Ci dobrze rGadzę DSynu, ja Cię poprowaGdzę CPrzez życie dobrymi rEmadami Byś wAmyszedł na ludzi, a nie drBzwiam
EmSynu, ja Ci dobrze żyGczę, DSynu, ja na Ciebie lGiczę, CByś nie był jak ten Twój tEmata AmDupą, a nie pępkiem śwBiata.
EmPo drugie - baba, bez włosów na plecach, AmWąsów jak matka, nie takiej ci trzeba! EmModelka z kontraktem, twarz znana z okładek B"Twojego Stylu", "Elle", "Vouge'a".
EmA ty się spotykasz z tą, bój się Boga, AmElą z drugiego co ma krzywe nogi EmOgólnie jakaś taka wiesz jaka... BNa razie jest dobra, ale nie na lata.
EmPo trzecie - chałupa za miastem, ale blisko, AmPod lasem, z basenem i z rzeką czystą, EmOgrodem zadbanym, byś pokazał córce BCoś więcej niż matka plewi przy komórce.
EmBo w życiu synu trzeba planować AmSprzedawać drogo tanio kupować EmZrób biznes życia, a będziesz bogaty BTo wszystko rady twojego taty...
[Chorus]
EmSynu, ja Ci dobrze rGadzę DSynu, ja Cię poprowaGdzę CPrzez życie dobrymi rEmadami Byś wyszeAmdł na ludzi, a nie drzBwiam
EmSynu, ja Ci dobrze żyGczę, DSynu, ja na Ciebie lGiczę, CByś nie był jak ten Twój tEmata AmDupą, a nie pępkiem śwBiata.
[Verse]
EmPo czwarte - bryka - Alfa Mondeo... AmNo... żeby miała te wszystkie bajery: Empoduchy, klima, wielkie alusy... BNie możesz tak jak ja ciągle autobusem
EmJeździć do pośredniaka na gapę, AmTobie też pewnie już nie piszą mandatów... Em826 K.P.C. - bezskuteczność BEgzekucji wszelkich po samą wieczność!
EmLecz tobie się uda! Może w polityce AmOsiągniesz sukces, będą dumni rodzice EmI z posła i szefa największej partii, BTymczasem jednak - twój tata się martwi,
EmBo z tego co widzę, to nic nie robisz, AmBy życie ułatwić chociażby sobie, EmPrzynajmniej już wiesz co na stare lata BPoradzić synowi tak jak mnie mój tata
[Chorus]
EmSynu, ja Ci dobrze rGadzę DSynu, ja Cię poprowaGdzę CPrzez życie dobrymi rEmadami Byś wyszeAmdł na ludzi, a nie drzBwiam
EmSynu, ja Ci dobrze żyGczę, DSynu, ja na Ciebie lGiczę, CByś nie był jak ten Twój tEmata AmDupą, a nie pępkiem śwBiata.