Maciej Malenczuk - Sprzedaj mnie faktowi

Poznałem ją gdy miałem mały k^Amryzys w życiu swym I s^Fam już nie wiedziałem, jak pora^Bdzić sobie z nim I w tym ^Emmój sukces był,że c^Amofnąłem się w tył I z ^Ctego byle c^Bmzego c^Emałkiem nieźle żył

I ^Gdola ta idola^D pchała mnie na dno L^Amitra dziennie chlałem i nie t^Emylko to I ^Gco złe było dobre, a co d^Dobre to zło I do z^Cera się ^Bmzgrałem owładnięty tą ^Emgrą

Ten romans był dziki, ten r^Amomans był zły Za ma^Fło romantyki w ro^Bmansie było tym Tyle r^Emazy zrywałem, tyle r^Amazy chciałem zwiać Lecz c^Ciągle ci da^Bmwałem, a ty c^Emiągle chciałaś brać

Dziś za i^Amnną tęsknię, i^Emnna mi się śni Dziś i^Amnna moje serce r^Emani aż do krwi Znal^Amazłem sobie inną ^Embo na to przyszedł czas Ty z^Capłaczesz dzie^Bmwczyno jeszcze ^Emnie jeden raz

Zabrałaś z mego życia zbyt w^Amiele długich lat Chociaż b^Fyłaś mi siostrą, a ja b^Byłem ci jak brat Lecz, K^Emain zabił Abla więc nie u^Amfam ci I ^Cnie dzwoń d^Bmo mnie więcej i nie ^Emsms-uj mi

^DDziś za i^Amnną tęsknię, i^Emnna mi się śni Dziś i^Amnna moje serce r^Emani aż do krwi Znal^Amazłem sobie inną ^Embo na to przyszedł czas Ty z^Capłaczesz dzie^Bmwczyno jeszcze ^Emnie jeden raz

Naćpany i pijany ^Amnie widziałem że, To co ^Fmiedzy nami wykorzys^Btasz przeciw mnie I a^Emlbo do mnie wrócisz, albo f^Amorsy chcę Albo sp^Crzedam cię F^Bmaktowi na d^Emobre i na złe

I ^Gdola ta idola ^Dpchała mnie na dno L^Amitra dziennie chlałem i nie t^Emylko to I ^Gco złe było dobre, a co d^Dobre to zło I do z^Cera się ^Bmzgrałem owładnięty tą ^Emgrą