Jacek Kaczmarski - Syn marnotrawny
chordsver. 1
Autoscroll
1 Column
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
[Verse 1]
Jestem Ammłody, nie mam nic i mieć nie będę
Wokół Emwszyscy na wyścigi się bogacą
Są i Ftacy, którym płacą, nie wiem za co
Ale Gcieszą się szacunkiem i urzędem
Bo Amczas możliFwości wszeGlakich ostatnio nam Amnastał F G
[Verse 2]
Mogę Amwłóczyć się i żyć z czego popadnie
Mogę Emokraść kantor, kościół czy przekupkę
Żyć z nieFrządu albo doić chętną wdówkę
ParaGdować syty i ubrany ładnie
A Amchyłkiem jak zFłodziej o Gzmroku wymykam się z Ammiasta F G
[Verse 3]
Mogłem Amuczyć się na księdza lub piekarza
Duch i Emciało zawsze potrzebują strawy
Na woFjaka mogłem iść i zażyć sławy
Co wyGnosi i przyciąga, bo przeraża
A Ammłodość to Fponoć przyGgoda, a wojsko to Amszkoła F G
[Verse 4]
Mogłem Amwłączyć się do bandy rzezimieszków
NiepoEmdzielnie rządzić lasem lub rozstajem
Zostać Fmnichem i dalekie zwiedzać kraje
RozgrzeGszając niespokojne dusze z grzeszków
A Amchyłkiem przez Fżycie przeGmykam i drżę, gdy ktoś Amwoła F G
[Verse 5]
Jestem Ammłody, jestem nikim, będę nikim
Na goEmścińcach zdarłem buty i kapotę
Nie obFchodzi mnie, co ze mną będzie potem
Tylko Gchciałbym gdzieś odpocząć od paniki
Co Amgoni mnie z Fmiejsca na Gmiejsce o głodzie i Amchłodzie F G
[Verse 6]
Ludzie, Amktórych widzę, stoją do mnie tyłem
Ten pod Embramą leje, ów na pannę czeka
Nawet Fpies znajomy na mój widok szczeka
Sam się z Gżycia nader sprawnie obrobiłem
Więc Amchyłkiem poFwracam do Gdomu o zmroku jak Amzłodziej F G
[Verse 7]
Jakaś Amciepła mnie otacza cisza wokół
Padam z Emnóg i czuję ręce na ramionach
Do nóg Fczyichś schylam głowę jak pod topór
Moje Gstopy poranione świecą w mroku
Lecz Ampanika – Fnie wiem skąd, Gwiem – jest już dla mnie skońAmczona F G
Lecz Ampanika – Gnie wiem skąd, Fwiem – jest już Emdla mnie skońAmczona