Jacek Kaczmarski - Nasza klasa
Autoscroll
1 Column
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
[Intro]
| Dm | Dm | A | A |
| Dm | Gm6 A | Dm | Dm |
| Dm | Dm | A | A |
| Dm | Gm6 A | Dm | Dm |
[Verse 1]
DmCo się stało z naszą klasą? A- pyta Adam w Tel Awiwie
DmCiężko sprostać takim czasom, Aciężko w ogóle żyć uczciwie
FCo się stało z naszą klasą? Gm6Wojtek w Szwecji w porno klubie
DmPisze – dobrze mi tu płacą Aza to, co i tak wszak lubię
DmZa to, co i Gm6tak wszak AluDmbię
[Verse 2]
DmKaśka z Piotrkiem są w Kanadzie,A bo tam mają perspektywy
DmStaszek w Stanach sobie radzi, APaweł do Paryża przywykł
FGośka z Przemkiem ledwie przędą, w Gm6maju będzie trzeci bachor
DmPróżno skarżą się urzędom,A że też chcieliby na zachód
DmŻe też chcieliGm6by na AzaDmchód
[Verse 3]
DmZa to Magda jest w MadrycieA i wychodzi za Hiszpana
DmMaciek w grudniu stracił życie,A gdy chodzili po mieszkaniach
FJanusz, ten, co zawiść budził, Gm6że go każda fala niesie
DmJest chirurgiem, leczy ludzi,A ale brat mu się powiesił
DmAle brat mu Gm6się poAwieDmsił
[Verse 4]
DmMarek siedzi za odmowę,A bo nie strzelał do Michała
DmA ja piszę ich historięA i to już jest klasa cała
FJeszcze Filip, fizyk w Moskwie, Gm6dziś nagrody różne zbiera
DmJeździ, kiedy chce, do Polski,A był przyjęty przez premiera
DmBył przyjęty Gm6przez preAmieDmra
[Verse 5]
DmOdnalazłem klasę całąA na wygnaniu, w kraju, w grobie
DmAle coś się pozmieniało, Akażdy sobie żywot skrobie
FOdnalazłem całą klasęGm6 wyrośniętą i dojrzałą
DmRozdrapałem młodość naszą, Alecz za bardzo nie bolało
DmLecz za bardzo Gm6nie boAlaDmło
[Verse 6]
DmJuż nie chłopcy, lecz mężczyźni,A już kobiety, nie dziewczyny
DmMłodość szybko się zabliźni, Anie ma w tym niczyjej winy
FWszyscy są odpowiedzialni, Gm6wszyscy mają w życiu cele
DmWszyscy w miarę są normalni,A ale przecież to niewiele
DmAle przecież Gm6to nieAwieDmle
[Verse 7]
DmNie wiem sam, co mi się marzy,A jaka z gwiazd nade mną świeci
DmGdy wśród tych nieobcych twarzyA szukam ciągle twarzy dzieci
FCzemu wciąż przez ramię zerkam? Gm6choć nie woła nikt – kolego!
DmŻe ktoś ze mną zagra w berkaA lub przynajmniej w chowanego
DmLub przynajmniej w Gm6chowaAneDmgo
[Verse 8]
DmWłasne pędy, własne liścieA zapuszczamy – każdy sobie
DmI korzenie, oczywiście, Ana wygnaniu, w kraju, w grobie
W Fdół, na boki, wzwyż ku słońcuGm6, na stracenie, w prawo, w lewo
DmKto pamięta, że to w końcu Ajedno i to samo drzewo
| Dm | Gm6 A | Dm | Dm |