Edyta Bartosiewicz - Rozbitkowie

^BbI znów jeste&am^Fp;#347;my ze sob&#2^Csus261; twarz&#261^D#sus2; w twarz, r^Fsus2zuceni w otchłań szalejących fal. ^BbTak bezradni przed sob&a^Fmp;#261; ukrywamy ws^F#tyd, bez si&a^D#sus2mp;#322; i z&am^Fsus2p;#322;udzeń, że nowy nas może ocalić świt.

^BbI nikt z nas jak d^Cmotąd nie sp^D#sus2ostrzegł, &#^F380;e ta łódź od dawna już płynie do góry d^D#sus2nem, po rozleg&#322^Bb;ych bezdro&#38^Csus20;ach wzburzonych mórz, nikt z nas nie ^D#sus2spostrzeg&^F;#322;: Ta łódź od dawna tonie już.

^BbKarnawa&am^Fp;#322;u dawno mi^Csus2nął czas^D#sus2, chleb co^Fsus2dzienny zastąpił nam szampana smak. I teraz k^Bbażde s&^F;#322;owo, które ^F#pada z naszyc^D#sus2h ust coraz ^Fsus2większy między nami z dnia na dzień stawia mur.

^BbTak więc nikt z ^Cmnas jak dot&#261^D#sus2;d nie spostrzeg&#322^F;, że ta łódź od dawna już płynie do góry d^D#sus2nem, po rozleg&#322^Bb;ych bezdro&#38^Csus20;ach wzburzonych mórz, nikt z nas nie ^D#sus2spostrzeg&^F;#322;: Ta łódź od dawna przecież tonie już.

^D#sus2Nie chc&#28^F1; wini&#^Cm263; nikogo z nas, rozpami&^D#sus2;#281;tywać gorzkich chwil, wiecznie ^Fsus2rozliczać z ^Gmkłamstw,^F nie chcę s&^Cm#322;uchać wyjaśnień zbędnych słów, jaki to ma teraz sens, ^D#sus2gdy coś^Fsus2 umknęło bezpowrotnie...

I nikt z nas jak d^Bbotąd nie sp^Csus2ostrzegł, &#^D#sus2380;e ta łódź od dawna już płynie do ^Fsus2góry d^D#sus2nem, po rozleg&^Bb;#322;ych b^G#ezdrożach tu&#^C322;amy się, bo każdy z nas pragnął ^D#sus2ujrze&a^Fsus2mp;#263; inny prz^Bbed ^Csus2sob&am^D#sus2p;#261;^F brzeg... ^BbI nikt z nas jak dotąd nie ^Csus2spostr^D#sus2zeg&#^F322;: Ta łód&#378^Bb; od daw^G#na przecież tonie już! Nikt z nas nie ^Fspostrzegł! Nikt z^Csus2 nas nie spostrzeg&#32^Bb2;!: I n^Gmikt jak dotąd nie spostrzegł Nikt z nas nie ^Fspostrzegł, nikt z^Csus2 nas nie spostrzeg&#32^Bb2;; ta łódź tonie już.

^G#Rzuceni w otch&^F;#322;a&^Csus2#324; szalejących fa^Bbl. Bez^F# złudzeń by nowy nas świt ocalić mógł, Nikt z nas nie ^Fspostrzegł, nikt z^Csus2 nas nie spostrzeg&#32^Bb2;: ta łódź tonie już...