Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
[Verse 1]
CTuż przed południem Fspotkałam go w parku AmZgarbiony z zimnaF drżał CResztkami chleba Fkarmił łabędzie AmI zdawał się mówić Fmi tak EmOh dFziecko Emgdybyś przeżyła Ftyle co ja
[Verse 2]
CPatrzyłam na niego jak Frozciera swe ręce AmI szybciej tętniła Fmi skroń CI przyszło mi na myśl że przeciFeż nic nie wiem AmO ludziach takich jFak on EmOh dFziecko Emgdybyś przeżyła Ftyle co ja
[Verse 3]
CWczoraj widziałam jak tłumF gapiów gęstniał AmPomóc nie mógł Fjuż nikt CSpokojne miał rysy gdy przFy nim uklękłam AmPłakałam tak bliskiF mi był EmOh dFziecko Emgdybyś przeżyła Ftyle co ja
[Bridge]
EmTeraz płynie niezwyFkłym zaprzęgiem AmDo nieba wiezFie go AmSześć par łFabędzi EmOstatni mu oddajeF hołd