Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
Intro: Bm7 D#7 Fm G C# C7 F C7
MimFozami jeDmsień Gmsię zC7aczyna, ZłFotawa, kDmrucha Gmi miłC7a. To Fty, to tDmy jestGmeś taC7 dziewczyna, Kt?F?ra do mDmnie naGm ulic?C7? wychodziła.
Od Ftwoich lDmistówGm pachnC7iało w sieni, GdyFm wraca?Dm? zdysGmzany zC7e szkoły, A pFo ulicacDmh w leGmkkiej C7jesieni FruFwały zaDm mną Gmjasne C7anioły.
Uuu… Bm7 D#7 Fm G C# C7 F C7
MimFozami zwDmiędłGmość C7przypomina NieFśmierteDmlnik ?Gm?ółtC7y - październik. To Fty, to tDmy, mojGma jedyC7na, PrzFychodzi?Dm?aś wGmieczorC7em do cukierni.
Z pFrzemodleDmnia, zGm przeoC7mdlenia senny, W pFarku płDmakałeGmm szepC7tanymi słowy. MłFodzik z DmchmureGmk przeC7świtywał jesienny, Od Fmimozy zDmłotejGm - majC7owy.
AchF, czułyDmmi, prGmzemiłC7ymi snami ZasFypiałemDm z nimGm gasn?C7?cym o poranku, W sFnach dawDmnymi bGmawiącC7 się wiosnami, JakF tą złDmota, jGmak tąC7 wonną wiązanką.
Uuu… Bm7 D#7 Fm G C# C7 F C7