Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
A jGeśli nie wrócę przed świtem Do pDierwszej piosnki słCowika PowCiedzcie Jankowi ode mnie ŻeG jego w sercu nosiłam PrzepGroście matule jedyną ŻeD wyszłam bez po?C?egnania ZabCrakło czasu na słowa Gdy wGybił dzwon do Powstania Gdy wDybił dzwon do PowGstania
C D G
A jGeśli nie wrócę przed świtem Nie pDłaczcie po mnie dzieCwczęta Bóg Cdobry mnie ma w Swej opiece A wGola Jego jest święta I cGhociaż mi życie miłe W noc bDiegnę czarną jakC przepaść W sukCience strachem podszytej Z kostGuchą gonię się w berka Z kosDtuchą dziś gonię si?G? w berka
C D G
A jGeśli nie wrócę przed świtem WieśćD wszelka o mnie zCaginie ZasCadźcie krzak róży nad Wisłą I dGajcie mu moje imię Niech w Gwolnej Warszawie wiosną Na bDiało dumnie sięC kwieci Niech cCieszy oczy niewinne Od kGul ocalonych dzieci Od kDul ocalonych dzGieci
C D G
A jGeśli nie wrócę przed świtem Mgła Dsiwa siądzie naC łąkach Wiatr w nCiebie chmury rozgoni WycGhylą się brzozy do słońca I chGociaż mnie wtedy nie będzie Na pDróżno stąd nieC odejdę PowCrócę do was jak żywa WspomGnicie mnie kiedyś w piosence WspomDnicie mnie w tej piosGence